Jak często łączycie wino musujące z jedzeniem? Jeśli niezbyt często lub co gorsza – nigdy tego nie próbowaliście, to najwyższy czas to zmienić! Prosecco pasuje do wszystkiego – zarówno do posiłków, od aperitifu aż po deser, jak i wszelkich form relaksu – w szczególności latem! Skąd ta uniwersalność?
Orzeźwiająca moc bąbelków
Kluczem uniwersalności Prosecco są jego przyjemne, drobne bąbelki i rześka kwasowość, które zgrabnie równoważą zarówno cukier, jak i tłuszcz, no i wspaniale orzeźwiają! Lżejsze, bardziej kwiatowe style Prosecco najlepiej sprawdzą się na początku posiłku lub zupełnie solo – to czysta, musująca przyjemność. Wytrawne style świetnie łączą się z owocami morza, rybami, drobiem czy serami, dlatego mogą być lżejszą alternatywą dla win serwowanych do obiadu lub kolacji. Warto po nie sięgnąć w ciepłe dni, kiedy szukamy orzeźwienia i wolimy trunki o niższej zawartości alkoholu.
Do słonych przekąsek
Prosecco można popijać chrupiące chipsy, solone orzeszki, maślany popcorn i wszystko, co pasuje do wieczoru z ulubionym filmem lub serialem. Warto o nim pamiętać zamawiając dania kuchni azjatyckiej, ponieważ Prosecco nie konkuruje z mocą przypraw, za to oczyszcza paletę smaków i otwiera ją na nowe wrażenia. Dzięki temu dania wydają się jeszcze smaczniejsze!
Deser z bąbelkami
Jest też dobra wiadomość dla łasuchów! Prosecco o większej zawartości cukru doda wyrafinowania i lekkości deserom. Rześka kwasowość tego wina będzie miłą przeciwwagą dla kremowej konsystencji słodkich specjałów, takich jak np. panna cotta, lody waniliowe, tarty z kremem, czekoladowe suflety, a także desery z owocami. Mmm, na samą myśl aż ślinka cieknie!
Nie ważne, czy macie już plany na kolejny posiłek – z pewnością doskonale połączy się z Prosecco!