Dla tych, którzy nie mają zamiaru marznąć w kolejkach do klubów i wolą bawić się na kameralnych imprezach w domowym zaciszu, mamy kilka pomysłów, które sprawią, że nie tylko goście, ale i gospodarze będą mieli szansę porządnie się zrelaksować.
Nie będą to sztywne rady dotyczące savoir-vivre’u – kwestię (nie)zdejmowania butów poruszano już setki razy – my wolimy skupić się na przyjemnościach. Podpowiemy jak łatwo sprawić, że Wasi goście nie rozpierzchną się po mieszkaniu w alternatywnych, przez co mało przystępnych grupkach.
Gorąca atrakcja wieczoru
Jeśli przypadła Wam rola organizatora domówki, warto pokusić się o kreatywne wykorzystanie czerwonego wina i zaproponowanie imprezy tematycznej, skupionej wokół grzańca. Grzane wino daje Wam szansę natychmiastowego zaangażowania gości w przygotowania – zamiast zasiadać na kanapie, od razu ruszą w stronę kuchni, aby poeksperymentować razem z Wami!
Winne niezbędniki
Zanim jednak zaprosicie znajomych, upewnijcie się, czy macie wszystkie potrzebne składniki: przyprawy, cytrusy i oczywiście – wino – niezbyt skomplikowane w smaku, ponieważ dodacie do niego całą masę ulubionych aromatów, które przytłumią jego smak. My polecamy sprawdzone, wytrawne wino Sophia Grand Wine Selection i radzimy od razu zaopatrzyć się w kilka butelek, a najlepiej poprosić zaproszonych o przyniesienie kilku dodatkowych – grzaniec lubi szybko znikać!
Grzaniec na przełamanie lodów
Najlepszy sposób na rozpoczęcie imprezy bez zbędnych small-talków? Kiedy goście zaczną się zjawiać, przywitajcie ich serwując kubki z parującym grzańcem i zaproście do kuchni – rozgrzeją zmarznięte dłonie i poczują się komfortowo. Pamiętajcie, że wino musi być bardzo gorące, ale nie może się gotować, a kubki powinny mieć wygodne uszko.
Smakowity entourage
Najlepsze dodatki do grzanego wina to cynamon, goździki, kardamon, anyż i skórka pomarańczy, ale oprócz klasyki warto poeksperymentować z mniej oczywistymi przyprawami: gałką muszkatołową, imbirem, pieprzem, czy wanilią, a nawet różnymi rodzajami miodu.
Zastanawiacie się pewnie jakie jedzenie pasuje do tak intensywnych przypraw. Anglicy, do „mulled wine” z pewnością zaserwowaliby swoje popisowe zapiekanki z mielonym mięsem, ale jeśli gotowanie nie jest Waszą najmocniejszą stroną, to pieczone kiełbaski lub wytrawna tarta na gotowym cieście francuskim w zupełności wystarczą. Kawałki wyrazistego sera pleśniowego i chrupiące krakersy w opcji wytrawnej oraz drożdżowe bułeczki z cynamonem i korzenne ciasteczka dla łasuchów – to najlepsze przystawki do grzańca.
Przygotowanie wieczoru z grzanym winem w roli głównej nie wymaga dużego nakładu pracy. Jest to kreatywny sposób na pełen uroku wieczór ze znajomymi. Wystarczy cieszyć się jego bogatym aromatem i cennymi chwilami beztroski w ulubionym towarzystwie.