Do pączków zazwyczaj podaje się filiżankę dobrej kawy, jednak my nie mamy zamiaru przechadzać się ciągle tymi samymi, utartymi ścieżkami. Tłusty Czwartek jest dla hedonistów, dlatego wprowadzamy go na wyższy poziom i pączki łączymy z winem. Zakładamy, że zjecie minimum jednego.
Dla przywiązanych do tradycji...
Konfitura z róży ma tylu zwolenników, co przeciwników, jednak staroświecki, lukrowany pączek z różą to ikona. Jest lekki i puszysty, ale wciąż bogaty i dekadencki. Jeśli kochacie różany aromat i za nic nie dacie sobie wmówić, że istnieje inny pączek niż ten z różą, to możecie dodatkowo spotęgować kwiatowy efekt schłodzonym napojem na bazie wina z subtelnymi nutami wody różanej Vines And Roses. Frakcji przeciwnej, która z pewnością sięgnie po alternatywne owocowe nadzienie, np. powidła śliwkowe, polecamy czerwone wino o intensywnym smaku dojrzałych owoców. Może to być półsłodkie DAOS Cabernet Sauvignon albo słodkie wino Alexander The Great, w którym obok szczepu cabernet sauvignon występuje merlot, nadający mu aksamitną gładkość i aromat przypraw.
... dla idących z duchem czasu…
Drożdżowy pączek to materia niezwykle plastyczna – dzielnie znosi eksperymenty na jego puchatym wnętrzu i wdzięcznie prezentuje się w różnych słodkich szatach – lukrze, pudrze czy czekoladzie. Nam przypadło do gustu nadzienie, które od jakiegoś czasu robi furorę na wielu cukierniczych frontach – słony karmel. Dodatek soli wspaniale przełamuje tłustość i słodycz tego deseru i wręcz woła o musujący, lekko mineralny efekt w kieliszku, dlatego bez wahania sięgnijcie po bąbelki. Wina musujące to genialny dodatek do potraw smażonych, cudownie balansują ciężką nutę głębokiego tłuszczu i odświeżają paletę. Cava nie bez powodu zyskuje w gastronomii miano wina – super bohatera, który sprosta i hiszpańskiej tortilli i polskim pączkom. Wybierzcie półwytrawną lub wytrawną Cavę Jaume Serra i sprawdźcie sami!
… i dla indywidualistów.
Zapraszamy teraz do stołu bohatera drugiego planu – faworki. Pączek nie może przecież zgarnąć całego splendoru, a my nie chcemy narazić się licznym fanom tego lekkiego, chrupiącego deseru. Ciasto faworków samo w sobie nie jest słodkie, dlatego możemy podać do nich coś bardziej aromatycznego. My, wciąż urzeczeni połączeniem efektu głębokiego smażenia z bąbelkami, wybieramy orzeźwiające różowe wino musujące Moscato Amanti – słodkie i pełne skoncentrowanego smaku, zrównoważone przyjemną kwasowością z charakterystycznymi nutami brzoskwiń i nektarynek.
Wino do deseru to wciąż zupełnie niewinna przyjemność, prawda? 😉